Służebnicy Bożej, siostrze Dulcissimie od dzieciństwa towarzyszy święta Teresa z Lisieux. Jest jej duchową przewodniczką. Święta Teresa nawiedza ją we śnie i widzeniach, poucza poprzez zabawę, podpowiada, przemawia obrazami i prowadzi. Te interesujące zdarzenia sprawiają dziewczynce wiele radości.
Kościół
W czasie jednego z takich duchowych spotkań święta Teresa pokazała Helence morze z rybami opisując zarazem, że morze to Kościół, ryby to dusze a rybakiem jest sam Zbawiciel ze swymi łaskami. Innym razem Helenka zobaczyła wielkie morze z pięknymi różami wodnymi na powierzchni. Teresa powiedziała: „To są źródła łaski, a dusze – to » rybki «, » ryby « Chrystusa”. Piękne ptaki, które siadały na ręce św. Teresy, to dusze uratowane za jej wstawiennictwem. Niekiedy Święta ukazywała swej podopiecznej bardzo wąskie ścieżki, po których można było postępować tylko w pojedynkę. Teresa szła przodem, Helena jak dziecko za nią, wzdłuż głębokich, dymiących, ciemnych wąwozów. Teresa wyjaśniała: „To jest ciemny, zagmatwany świat”.
Dziecięctwo duchowe
Aż do końca swego życia Helena czuła się przy św. Teresie małym, kilkuletnim dzieckiem. Taki był bowiem cel mistycznych objawień Teresy: sprowadzić Helenę na drogę dziecięctwa duchowego, a przez to doprowadzić ją do prawdziwej świętości.
Intencje
Zwykle intencje modlitewne i ofiary, których domagała się od Heleny św. Teresa były adresowane za Kościół, za Ojca Świętego, za kapłanów, za Zgromadzenie, za przełożonych itd. Duchowa troska była ukierunkowana na ratowanie dusz.
W Niedzielę Dobrego Pasterza w naszych modlitwach, odwołujemy się również do tej troski i razem z siostrą Dulcissimą rozważając słowa jej modlitwy, wołajmy:
Modlitwa
O Jezu, jak bardzo pragnę z kapłanami ratować dusze dla Ciebie! Pozwól mi pomagać kapłanom! Jezu, błogosław spowiednika, jego trudy i tych wiele słów pocieszenia i pozwól, aby nic nie zginęło z mojej winy! Dałeś mi wielką łaskę bycia chrześcijanką. Podaruj mi szczerość, wspaniałomyślność, męstwo i jasne samopoznanie. (…) O Duchu święty, Ty nieznany Boże dzisiejszego świata, oświeć naszych księży i daj im słuszne słowa, by uratowali wiele dusz! (…)
Naszego świętego Abba [Ojciec Święty], który Ciebie o Jezu nazywa Magistrem, strzeż i wzmacniaj na każdym kroku, ponieważ jego serce jest niespokojne tak długo, jak długo tęsknota wyniszcza je, dopóki w Tobie, trzykrotnie Święty Boże, nie spocznie. Wszystkim kapłanom, którzy jeszcze żyją według świętej Twojej woli daj bogaty połów, aż do końca! Nie odrzucaj również kapłanów, którzy przyjęli ducha światowego, ponieważ mogą jeszcze być uratowani z obojętności ludzkiej! Jeśli jednak jest za późno, o wtedy ukarz ich bez zmiłowania Bożego i chroń Oblubienicę (Kościół) przed publicznym zgorszeniem!
Maryjo, Ty nasza Orędowniczko i Pocieszycielko, uczyń wszystko dobrze i prowadź nas przez ciemności do wiecznego światła!
Comments are closed.