Dnia 26.03.2021r. w szpitalu w Gliwicach przyszła na świat Bianka Borowik. Na skutek komplikacji okołoporodowych u dziecka stwierdzono ostrą niewydolność krążeniowo – oddechową, zespół aspiracji smółki, zespół DIC, zapadnięte lewe płuco, ciężką zamartwicę urodzeniową. Bianca była reanimowana dwukrotnie: tuż po porodzie oraz w karetce w trakcie przewozu na oddział intensywnej terapii noworodków do Zabrza. Stan zdrowia dziecka był bardzo poważny, lekarze zrobili wszystko co tylko mogli, aby pomóc Biance i nie byli w stanie nic więcej zrobić. Mówili: „Jesteśmy lekarzami, nie Bogiem. Proszę się modlić”.
Rodzice Bianki, dziadkowie, przyjaciele i inne osoby bliskie modliły się za Biankę. Poprosiliśmy o modlitwę Siostry z Klasztoru w Brzeziu i Bianka została objęta modlitwą, i włączona do Nowenny do Służebnicy Bożej Siostry Dulcissimy. Dziadkowie pojechali do Brzezia na Jej grób, aby prosić za Jej pośrednictwem o wstawiennictwo do Boga o łaskę zdrowia i życia dla Bianki.
Codzienna modlitwa doprowadziła do tego, że po Wielkanocy Bianka odrzuciła respirator, zaczęła samodzielnie oddychać i rozpoczęła ciężką pracę o swoje życie. Stan dziecka nadal był ciężki, jednak lekarze stwierdzili, że to cud, iż dziecko przeżyło tak poważny stan i należy dziękować Bogu. Z dnia na dzień stan się poprawiał i po miesiącu Bianeczka wyszła ze szpitala do domu, a my mogliśmy cieszyć się naszym dzieckiem.
Wierzymy, że to wstawiennictwo Siostry Dulcissimy i modlitwy doprowadziły do tego, iż Bianka jest z nami. Dziś cieszymy się naszą córeczką, którą czeka nadal długa droga, aby w pełni powrócić do zdrowia, nie zapominamy jednak o dalszej modlitwie poprzez wstawiennictwo Siostry Dulcissimy.
Prosimy o dalsze modlitwy. Bóg zapłać
Wdzięczni Rodzice Bianki
Racibórz, 30 maja 2021r.
Comments are closed.