Czuję w sumieniu, że powinnam powiadomić biuro postulacji o łasce otrzymanej za wstawiennictwem sługi Bożej Siostry Marii Dulcissimy, Heleny Hoffmann.
Mój syn Leszek, był w stanie krytycznym i z całą rodziną modliliśmy się o łaskę uzdrowienia. Lekarze byli sceptyczni, bowiem stan zdrowia syna był bardzo ciężki. Chory na trzustkę leżał na intensywnej terapii, oddychał przy pomocy respiratora. Przez trzy miesiące walczył o życie. Wspólna modlitwa i zaufanie Jezusowi wyjednały nam uzdrowienie syna. Modliłam się z mężem w Brzeziu, gdzie spoczywa siostra Dulcissima i prosiłam o jej orędownictwo.
Jeśli byłaby potrzebna dokumentacja lekarska to podejmę się, by ją dostarczyć.
z wyrazami szacunku
matka Jadwiga S
grudzień, Rydułtowy
Comments are closed.