– Dulcizma przychodziła do mamy i malutkiej siostrzyczki Tereski. Powiedziała, że będzie dla niej duchową matką chrzestną i ofiarowała Teresce medalik. Mam ten cenny medalik. To relikwia.
O! Jak w wielu rodzinach już gościł a nawet w szpitalach. Zawsze pożyczam, jak tylko ktoś prosi, ale muszę być pewna, że wróci do mnie jak spełni swoje zadanie.
Mówiłam już moim [bliskim], żeby oddali go do klasztoru gdy już umrę.- opowiadała pani Łucja Bugdol.
Łucja miała 11 lat, gdy w dniu pogrzebu Marii Dulcissimy [22.05.1936r] niosła mirtowy wianuszek idąc tuż za trumną świątobliwej marianki.
Pani Łucja to świadek i serdeczny przyjaciel, o Dulcizmie zawsze opowiadała z ogromnym ożywieniem i charakterystycznym błyskiem w oku.
Mówiła mi wielokrotnie, że nie potrafi z nim się jeszcze rozstać a ja, za każdym razem zapewniałam, że nie wezmę medalika, bo on jest jej. To były wzruszające chwile dla nas obu.
Łucja zmarła 3 grudnia 2022 roku.
Wczoraj Pani Helena, córka pani Łucji przyniosła te cenną rodzinną pamiątkę do brzeskiego klasztoru.
Były właśnie nieszpory, dzwonek do drzwi wywołał siostrę Agnieszkę, przełożoną, która przyjęła pudełeczko z medalikiem. Żegnałam właśnie Dulcissimowych gości, którzy poruszeni osobą śląskiej Małej Tereski wracali w Kotlinę Kłodzką. Zatrzymała mnie jeszcze krótka, ale jak zawsze treściwa rozmowa z Panem dyrektorem pobliskiej szkoły. Faktem jest, że widzialam panią, idącą w stronę klasztoru, nie przypuszczałam jednak, że to będzie ten moment, na który czekałam.
Ten medalik, (cudowny medalik) podarowany malutkiej Teresce Darowskiej przez siostrę Dulcissimę był świadkiem bólu i radości, rodzinnych spotkań, wydarzeń, w których zwątpienie rozwiewała nadzieja …bo „nasza Dulcizma pomoże”.
Ta swoista relikwia wędrowała przez dziesiątki lat z rąk do rąk, z domu do domu, ze szpitala do szpitala i pozwalała patrzeć z ufnością…bo Dulcissima wyprosi świeże łaski u Dobrego Boga.
I tak się działo…
Siostro! Dulcissimko!
Medalik spełnił swe zadanie – wrócił, jest. (16.02)
Bogu niech będą dzięki.
O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
S.Małgorzata Cur
Comments are closed.