Zmusi się do pracy wszystkie wolne osoby, nie zważając na ich siły fizyczne. Więcej będzie się żądać, niż można będzie wykonać. Przez to zniszczy się przynajmniej część Kościoła katolickiego. W interesie polityki państwowej usunie się wielu ludzi z mieszkań. Od rolników zażąda się tak wielkich plonów, jakich nie jest w stanie wydać ziemia, by pokryć potrzeby państwa i ich własne. Miejscami przyjdą zarazy, choroby na ludzi i bydło.
Zaledwie miesiąc później, 26 maja, znów prorokowała. Zaznaczyła, iż prześladowania mogą się odwlec w czasie, na skutek wielkiej modlitwy i ofiary złożonej Bogu za grzeszników. Nie znając doniesień prasowych, ani nie słuchając radia, opisała ówczesną sytuację w państwie niemieckim:
Setki ludzi, księży, zakonników zostało już wygnanych i zamordowanych.Powinniśmy być gotowi na dzielenie ich losu i czas obecny wykorzystać na zatrzymanie najbardziej potrzebnych rzeczy. (…) Jeden naród walczy z drugim, co w jakimś stopniu kojarzy się z końcem świata. (…) Wielu uczonych Kościoła zaprze się Boga, aby tylko się uratować. (…) Wielu kapłanów, również biskupi, wyprze się wiary.
Siostra Maria Dulcissima twierdziła, że święta Teresa powiedziała jej, iż sama pomaga Ojcu Świętemu w znoszeniu jego cierpień, natomiast największy wpływ w Kościele ma kardynał Pacelli.
18 czerwca napisała do siostry Honoraty:
Jezus żąda życia i stwarza życie. Dlatego wszyscy wierni zwolennicy Jezusa muszą wiele cierpieć.
Wierny szmaragd Polski. Życie i pascha siostry Dulcissimy – Maria Grażyna Zieleń OCD
/fragmenty/
Comments are closed.